wtorek, 28 lutego 2012

Witajcie Kochani, wczorajszy dzień był ciężki a zarazem inny, bo to już było trzydzieści dni, bo dzisiaj będzie równy miesiąc jak MISIA nie ma ale ten prześliczny prezent w postaci tych serduszek dla całej rodziny - to wyglądało jakby MISIO chciał przekazać przez ludzi, którzy pokochali MISIA nam, bo u nas mówią, że dusza jeszcze przez trzydzieści dni po śmierci jest w domu i to wyglądało, że  MISIO tak chciał żebyśmy o nim pamiętali i dał nam te serduszka... Msza była inna, bo odprawiał inny ksiądz z sąsiedniej parafii, bo zastępował naszego i mówił, że nie modlimy się za Misia tylko za rodziców i rodzeństwo, bo MISIO jest w niebie i to do niego możemy zanosić prośby do BOGA i w pewnych momentach, jak ksiądz mówił to nie dało się powstrzymać łez i jak jechaliśmy do domu to między chmurami tak pięknie słońce przez moment zaświeciło jakby MISIO się z nami żegnał i pokazał,  że JEMU jest tam już  dobrze... SERDECZNE DZIĘKI WSZYSTKIM, ŻE JESTEŚCIE Z NAMI tata MISIA.
WITAJCIE KOCHANI, DZISIAJ CIĘŻKI DZIEŃ DLA NAS, ALE MUSZĘ PODZIĘKOWAĆ SERDECZNIE EWELINIE, KASI I DOROCIE ZA PRZEPIĘKNY PREZENT DLA CAŁEJ NASZEJ RODZINY - SERDUSZKA WISIORKI Z WYGRAWEROWANYM ZDIĘCIEM MISIA I Z DRUGIEJ STRONY NAPISY DLA MAMY, TATY, JULII, ŁUKASZA - JESZCZE RAZ SERDECZNE DZIĘKI - JESTEŚCIE WIELKIE I KOCHANE , TAK JAK WY WSZYSCY - tata MISIA.

piątek, 24 lutego 2012

Witajcie Kochani, SERDECZNE DZIĘKI, że jesteście z nami i wspieracie nas duchowo, bo im dłużej jak NASZEGO KOCHANEGO MISIA NIE MA to jest coraz gorzej i ciężej a tu zaraz msza w poniedziałek i coraz mocniej BRAK NAM MISIA, jego zabawki, zdięcia i w ogóle wszystko co MISIA przypomina i ten niezapomniany głosik... to boli nie mogę dalej - tata MISIA .


Msza w miesięcznicę smierci naszego Żołnierzyka odbędzie się w kościele parafialnym w Żukowie 27 lutego o godz. 16-tej. o będzie 30 dzień od dnia, w którym Misiu odszedł... Kto tylko może zapraszamy serdecznie. 

wtorek, 21 lutego 2012

Witajcie Kochani, u nas nic ciekawego - raz lepiej raz gorzej, sami wiecie jak jest... Dzisiaj i w tamtym tygodniu przyszły przesyłki dla MISIA od dzieci różne rysunki i życzenia... czułem się dziwnie, bo MISIA już nie ma a listonosz wciąż przynosi przesyłki MISIOWI... SERDECZNIE DZIĘKUJE, że nie zapominacie o MISIU ale prosiłbym żeby już nie przysyłać, bo to trochę przykre, że MISIO nie obejrzy i ja mu nie poczytam jak to było jak MISIO żył i cieszył się z każdego drobiazgu... nie mogę dalej pisać przepraszam, tata MISIA.

niedziela, 19 lutego 2012

Witajcie Kochani, dzisiaj byliśmy na spotkaniu rodzin w żałobie w hospicjum. No powiem jest to dobre, że jest coś takiego organizowane, bo tam wszyscy wiedzą jak inni się czują, bo to samo przeżyli i przeżywają ale tak jak my ten pierwszy raz i tak wcześnie  i to trochę boli, ale później może będzie inaczej i lżej... Jula i Łukasz byli w grupie dzieci i młodzieży i JULI się podobało a poza tym jakoś leci -  to już trzy tygodnie jak MISIA nie ma i to jest jeszcze wcześnie... Dzięki że jesteście z nami - tata MISIA.

czwartek, 16 lutego 2012

„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest 

nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”

Kochani,

nadszedł czas na rozliczenie się z pieniędzy, które cały czas czekały na ewentualne leczenie Misia... Niestety, Michałkowi nie dane było z nich skorzystać :(

Jeszcze raz SERDECZNIE DZIĘKUJĘ Wam wszystkim za każdą złotówkę, za każdy grosik, który wpłaciliście na konto Michałka w fundacji... Kłaniam się w pas każdemu z Was - macie wielkie, otwarte serducha :) To dzięki Wam rodzice wiedzieli, że to nie pieniądze zadecydują o być albo nie być Misia...


Zapraszam do odpowiedniej zakładki... 

środa, 15 lutego 2012

WITAJCIE KOCHANI, U NAS NIC CIEKAWEGO... 
WCZORAJ ODEBRALIŚMY ZDIĘCIA MISIA, BO MISIO DOSTAŁ ALBUM OD PRZYJACIÓŁEK Z ISLANDI JAK JESZCZE ŻYŁ ALE NIE BYŁO JAKOŚ CZASU WYWOŁAĆ ZDIĘĆ I ZROBILIŚMY ALBUM OD POCZĄTKU CHOROBY AŻ DO ODEJŚCIA... I JULIA NO I MY NIE MOGLIŚMY Z POCZĄTKU OGLĄDAĆ, BO SAMI WIECIE DLACZEGO...  
BYLIŚMY NA CMENTARZU U MISIA I KUPILIŚMY ZNICZE, BO DOROTKA PRZELAŁA PIENIĄŻKI CO ZOSTAŁY Z KWIATÓW NA GROBEK MISIA I BĘDZIEMY CO SOBOTĘ I NIE TYLKO OD WAS WSZYSTKICH ZAPALAĆ MISIOWI ZNICZE... 
A POZA TYM JAKOŚ SIĘ TRZYMAMY I DZIĘKI TAKIM PRZYJACIOŁOM JAK WY  Z LS, MP I BLOGA JEST TROCHĘ INACZEJ, BO SAMA ŚWIADOMOŚĆ, ŻE JEST KTOŚ Z NAMI W TYCH TRUDNYCH CHWILACH... SERDECZNE DZIĘKI WSZYSTKIM... 
TYLKO MISIO NIE CHCE SIĘ NAM PRZYŚNIĆ I POWIEDZIEĆ JAK MU TAM W NIEBIE JEST, BO NIEKTÓRYM - JULI I NIE TYLKO - SIĘ ŚNIŁ, A JA BYM CHCIAŁ Z NIM POROZMAWIAĆ PRZYTULIĆ CHOCIAŻ WE ŚNIE  - TAK MI GO BRAKUJE - tata MISIA.

niedziela, 12 lutego 2012

Witajcie Kochani, to już dwa tygodnie jak MISIA nie ma... Dzisiaj spałem na MISIA łóżku, bo jak wiecie ostatnie tygodnie życia to ja spałem z MISIEM, bo on tak chciał ale dzisiaj nie mogłem spać, bo co rusz się budziłem i widziałem cień MISIA, jak spał... i tak jakbym słyszał jego oddech i przypominało mi się jak wołał w nocy - daj rączkę - i wtedy trzymałem go za rączkę a MISIO spał, bo czuł się bezpieczny i chyba długo nie zapomnę - DAJ RĄCZKĘ LUB ŁAPKĘ - te słówka będę słyszał długo . Jesteście KOCHANI, że jesteście z nami tata MISIA.

czwartek, 9 lutego 2012

Kochani -

wiem, że jest pusto... że smutek, żal... co tu pisać kiedy nie znajduję słów... przepraszam...

Rozmawiałam dziś z mamą Misia... powoli Ich życie toczy się do przodu... strasznie pusto bez Misia... tak strasznie boli... wszystko co patrzą bardzo Go przypomina... każdy kąt... każda zabawka... książeczka... list... Przez tyle lat całe Ich życie kręciło się wokół Michałka... Jak dalej żyć?

Dziękuję, że mimo tej pustki tutaj, jesteście... że trwacie przy Nich... trzymacie za rekę - wirtualnie wprawdzie - ale to naprawdę czuć... DZIĘKUJĘ...

niedziela, 5 lutego 2012

Witajcie Kochani, jakoś pomału się trzymamy... wczoraj była sobota, to już tydzień jak MISIO odszedł... Odwiedzili nas wspaniali PRZYJACIELE TACY JAK WY WSZYSCY, którzy nie mogli pożegnać MISIA na pogrzebie, ale mieli taką potrzebę bo kochali MISIA jak Wy wszyscy, przyjechali z Rybnika Justynka i Marek z Karolkiem i odwiedzili grobek MISIA. Nam było trochę raźniej porozmawiać i w ogóle to są wspaniali ludzie i taka rozmowa i samo przybycie dużo znaczy dla Julki i Łukasza i oczywiście dla nas. SERDECZNE DZIĘKI IM ZA TO I OCZYWIŚCIE WAM WSZYSTKIM ŻE JESTEŚCIE Z NAMI- Tomek.


piątek, 3 lutego 2012




"Śmierć nie jest końcem wszystkiego.
Przeszedłem tylko do sąsiedniego pokoju... Nadal jestem sobą...
I dla siebie jesteśmy tym samym, czym byliśmy przedtem.
Zatem nazywaj mnie wciąż moim imieniem, mów do mnie, jak zawsze...
Nie zmieniaj tonu głosu, nie rób poważnej i smutnej miny.
Śmiej się, tak jak dawniej robiliśmy to razem...
Uśmiechaj się, myśl o mnie, módl się za mnie...

Niech moje imię będzie wciąż wymawiane, ale tak, jak było zawsze - zwyczajnie i 
bez oznak zmieszania.
Życie przecież oznacza to samo, co przedtem, jest tym samym, czym zawsze było...
Żadna nić nie została przerwana...
Dlaczego więc miałbym być nieobecny w twoich myślach tylko dlatego, że nie 
możesz mnie zobaczyć?
Czekam na ciebie bardzo blisko... Tuż-tuż... 
Po drugiej stronie drogi.
..."

środa, 1 lutego 2012

"WITAJCIE KOCHANI, CHCIAŁEM SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO CO ROBILIŚCIE DLA MISIA I DLA NAS. MISIO BYŁ DZIELNY I WALCZYŁ DO SAMEGO KOŃCA A TERAZ LEŻY W TYM CIEMNYM GROBIE...  JEST ŻAL A ZARAZEM RADOŚĆ - ŻAL, ŻE GO NIE MA,  NIE POWIE TATUSIU, MAMUSIU KOCHAM CIĘ - ON TAK PIĘKNIE TO MÓWIŁ...  A RADOŚĆ, ŻE NIC GO NIE BOLI I ŻE JUŻ NIE CIERPI  - TATA MISIA."


 Zobaczcie, kochani - to nagrania sprzed lat, które znalazła w swoim archiwum mamusia Natalki Nadolskiej - dziękujemy pani Moniko serdecznie :*