sobota, 16 lipca 2011

Wiadomość od mamy Michałka:

"Witajcie wszystkie Anioły. Dzisiaj MISIO obudził się i miał straszne plamy i guzy na twarzy i głowie, pleckach, nogach i rękach ale dzięki Bogu skończyło się tylko na strachu,  byliśmy w klinice i dostał kropelki i będzie dobrze. Misio czuje się dobrze a my czekamy na poniedziałek co nam powie profesor..."

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Biedne dziecko,przez co On przechodzi,jakie to życie jest NIESPRAWIEDLIWE!!!!!!!!!!!!!!!!!!Może coś zjadł,a jest uczulony to takie będą objawy.Michałku,dziecko drogie,życzę Abyś powrócił do normalnego dzieciństwa.Bardz,ale to bardzo tego pragnę,jak i reszta Twoich Przyjaciół i Znajomych.

Anonimowy pisze...

Misio to Dzielny Wojownik i tak łatwo się nie podda! Razem damy radę. Buziaki dla Ciebie Skarbie :-*

Anonimowy pisze...

Iwonka trzymamy mocno kciuki za Michałka.Wierzymy wszyscy ,że wróci do domu zdrowy.Buziaki dla Was:)
Beata

Anonimowy pisze...

Trzymamy kciuki,działamy,apelujemy....ale prosimy szpital o tempo...te objawy nie są dobre :( Trzymaj się Michałku,może jutro zaczną Cię leczyć- oby!!!

Anonimowy pisze...

Co do tych objawów,to mój znajomy też ma coś takiego tylko jeszcze dochodzi opuchlizna,wiem że wtedy przyjmuje leki i to wszystko ustepuje/Mój znajomy ma to już dłuższy czas,ale to nic grożnego.Pozdrawiam Was.