piątek, 21 stycznia 2011

Marzenie Michałka

W dalszym ciągu czekamy na wyniki poszczególnych badań. Dziś Michałkowi założono browiaka, przez którego będzie dostawał chemię. Mimo iż nie mamy jeszcze kompletu badań wiemy już, że chemia będzie podawana. W chwili kiedy dzwoniłam do mamy u Michałka był tatuś i mimo iż chłopczyk bardzo cieszył się z tych odwiedzin był trochę marudny.
Słyszałam przez słuchawkę jak popłakiwał. Tak bardzo mi go żal...
Michał jest pod opieką wspaniałych lekarzy, którzy zrobią wszystko aby chłopiec wrócił do zdrowia...

Dziś chciałabym napisać Wam wspaniałą rzecz jaka spotkała naszego malca w szpitalu.
Kiedy Michaś dowiedział się, że niestety, znowu czeka go szpital ponieważ nowotwór zaatakował powtórnie Jego maleńki świat zawalił się po raz kolejny. Chłopiec płakał strasznie - chciał wracać do domu, do rodzeństwa, do kolegów... Był strasznie smutny, nic nie jadł, nie chciał rozmawiać, się bawić. Nic go nie cieszyło.

Na sali Misiu leży z innym chłopcem, który bawi się swoim laptopem. I tylko kiedy patrzy na ten laptop tak bardzo błyszczą mu oczy. Po cichutko, z łkaniem w głosie mówi do mamy: "Mamo... ja też chce taki
komputer...". Niestety, los sprawił, że Michał urodził się w bardzo biednej rodzinie. Tata ma problem aby zarobić na jedzenie i podstawowe opłaty. O laptopie nawet nie marzą. Mieszkają na lubelszczyźnie w
biednej, po-PGR-owskiej wsi.

O marzeniu naszego bohatera dowiedzieli się Wspaniali Ludzie - spowodowali, że Marzenie Michała spełniło się. To Ludzie, którzy jak nikt inny rozumieją, że nie tylko lekarstwa leczą... Ludzie, którzy jak nikt inny rozumieją sytuację, w jakiej znalazł się Michaś i Jego rodzina... Ludzie, którzy całe swoje życie oddaliby za to, by móc spełnic choc jedno Marzenie swojej córki... Andżeli....

Poznajcie Ich: http://angelikazelazko.blogspot.com/

W imieniu Michała dziękuję z całego serca.
Sprawiliście wielką radość temu dziecku.
Pani Beatko, panie Marku - wielki szacunek i podziw.




3 komentarze:

gdynianka pisze...

Michałku, wielki wojowniku!
Serce pęka, gdy cierpi dziecko...
Wierzę, że jeszcze wiele pięknych chwil przed Tobą...
Modlę się, by Pan podarował Ci zdrowie.

Anonimowy pisze...

Michałku , zdrówka życzę :) Ciesze się że spełniło się twoje marzenie:)

gdynianka pisze...

Misiu, Twój laptop jest prawie taki duży jak Ty:)
Jestem szczęśliwa, że spełniło się Twoje marzenie, życzę Ci, żeby przed Tobą było jeszcze wiele takich radosnych chwil:)