środa, 31 października 2012

Witajcie Kochani, u nas życie powoli się toczy. Jutro święto wszystkich dzieciaczków, które odeszły do NIEBA, bo one obcują ze świętymi i BOGIEM i są też święte i możemy za ich wstawiennictwem się modlić, choć potocznie nazywamy ich ANIOŁKAMI. To będzie ciężki dzień, już mnie dopada chandra i taka jakaś dziwna nerwówka ale staram się nie okazywać tego aby się nie udzielało choć Iwonka też jest inna wcale się nie dziwie. Ja do wczoraj miałem lekturę do czytania, bo  rano czytałem bloga MISIA od początku do dziś i strony LS i jest radość a zarazem smutek, bo tyle ANIOŁÓW walczyło o naszego MISIA  :'( :'( :'( i nam pomagało a tu jutro pójdziemy na grobek MISIA  :'( :'( :'( Choć były różne komentarze ale większość dobre i tak wielu ludzi DOBREGO SERCA żeśmy poznali i chciałem WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE W SWOIM A ZARAZEM CAŁEJ NASZEJ RODZINY PODZIĘKOWAĆ - JESTEŚCIE KOCHANI, BEZ WAS BYŚMY NIE DALI RADY -  JESZCZE RAS SERDECZNE DZIĘKUJE tata MISIA  :'( :-* :'(

środa, 24 października 2012

Witajcie Kochani, Jula już po zdięciu szwów i dzisiaj idzie już do szkoły to znaczy, że jest OK a u nas to życie daje dalej kijem mało powiedziane po grzbiecie... Niedługo dziewięć miesięcy jak NASZ KOCHANY MISIO ODSZEDŁ DO NIEBA  :'( :'( :'( i Wszystkich Świętych kolejne święto MISIA  :'( :'( :'(a tu na dobitkę mój tato ma raka z przerzutami i nie da się tego leczyć, bo jest już tak duży postęp choroby i ma za słaby organizm bo chemi by już nie wytrzymał i odesłali go do hospicjum jak rok temu NASZEGO KOCHANEGO MISIA  :'( :'( :'(  Znów czekanie na nieuniknione lub na CUD... to chyba jakieś przekleństwo lub fatum, już nie wiem sam jak mam  to nazwać... po prostu brak słów i sił. SERDECZNE DZIĘKI KOCHANI ŻE JESTEŚCIE Z MISIEM I NAMI tata MISIA.

czwartek, 18 października 2012

Witajcie Kochani, jak na pewno wszyscy pamiętają NASZ KOCHANY MISIO dziś obchodziłby siódme urodzinki :'( :'( :'(  NIE JEST MU TO DANE i zamiast tortu jak w zeszłym roku tylko siedem zniczy i ładne kwiatki na pomniczek mu postawimy  :'( :'( :'( takie jakie MISIO chciał, bo Iwonka w zeszłym roku na wszystkich świętych dla swojego braciszka, który byłby od niej starszy kupiła to taki stroik w doniczce a między kwiatkami siedzi aniołek a MISIO jak to zobaczył to powiedział - mama kupisz mi takie kwiatki z aniołkiem no i kupiła mama MISIOWI  :'( :'( :'( Mam nadzieję, że NASZ KOCHANY MISIO razem z Dominiką, Jasiem, Damianem, Pawełkiem i innymi dziećmi w niebie dziś będzie świętował jak w zeszłym roku, bo MISIO lubił jak jest dużo gości i te "sto lat", których już mu nie zaśpiewamy  :'( :'( :'( Sam nie wiem dlaczego, ale czułem, że muszę to napisać chociaż tak mogę się podzielić co mi leży na sercu... może to banalne ale tak jest . Jula czuje się dobrze za tydzień dopiero na zdięcie szwów. KOCHANI SERDECZNE DZIĘKI, ŻE WCIĄŻ JESTEŚCIE PRZY NAS - tata MISIA  :-* :'(.

piątek, 12 października 2012

Witajcie Kochani, Jula już w domku, narazie narzeka na ból to normalne, bo to doba po zabiegu i świeze nacięcie. A Iwonka...  dziwnie się czuła w tej klinice, bo spędziła tyle czasu tam z MISIEM i nawet była na hematologi na tym oddziele co MISIO się leczył i każdy się pytał - jak tam - bo prawie wszystkich się zna... było ciężko, ale coś ciągnie i wspomnienia choć niemiłe wracają i niektórzy pamiętają ostatnie wyjście MISIA do domku pod opieką hospicjum. Taki znajomy Michał, co nadal się lecz na nieoperacyjnego guza mózgu pytał o MISIA :'( :'( :'( , bo on nie wie,  że MISIO odszedł... nie raz na sali razem leżeli i się bawili. Sam to bym nie mógł chyba wejść na ten oddział.
 W środę z Julą do kontroli do chirurga do Lublina a w czwartek urodzinki MISIA  :'( :'( :'( ...
już tortu nie będzie i już wkrada się nerwówka, bo to będzie ciężki dzień... później wszystkich świętych  :'( :'( :'( ale musimy wytrzymać, bo nie ma innego wyjścia a wiedząc, że mamy wielu PRZYJACIÓŁ O WIELKICH SERCACH będzie troszkę łatwiej ten czas przetrwać - tata MISIA .

wtorek, 9 października 2012

Witajcie Kochani, dzisiaj u nas święto w domu niezupełnie, bo na cmentarzu u NASZEGO KOCHANEGO MISIA . Przyjechał ojciec Filip aby poświęcić MISIA POMNICZEK i była to wzruszająca chwila... Ojciec Filip powiedział bardzo pięknych parę słów o NASZYM MISIU i że pomniczek to jest pamiątka o MISIU i że jest PIĘKNY... cały zdięcie wierszyk i w ogóle cały jak NASZ KOCHANY MISIO :'( :'( :'( :' i jesteśmy SERDECZNIE WDZIĘCZNI OJCU FILIPOWI za przybycie i poświęcenie pomniczka i za samo przybycie bo mogliśmy chwilę z ojcem Filipem porozmawiać, bo byliśmy całą rodziną dzieci nie poszły do szkoły, bo to dla MISIA  :'( :'( :'( a Jula z Iwonką pojechały z ojcem Filipem do Lublina do kliniki, bo Jula ma jutro zabieg . Bo dla mnie no i dla Iwonki to jest wyjątkowy dzień i takich ludzi warto spotkać na swojej drodze choć nie za taką cenę ale los chyba tak chciał i my nie mamy wpływu .  I oczywiście WAS KOCHANE ANIOŁY za to że jesteście z nami i MISIEM.

sobota, 6 października 2012

DZIŚ KOLEJNA SOBOTA JAK ODESZŁEŚ DO NIEBA NASZ KOCHANY MISIU :'( :'( :'( BRAKUJE NAM CIEBIE NASZ ŻOŁNIERZYKU  :'( :'(