wtorek, 20 sierpnia 2013

Witajcie Kochani -
u nas powoli do przodu, wszyscy cali i zdrowi. Julcia używa wakacji, była na koloni w Milówce teraz jest w Rybniku u znajomych, których poznaliśmy przez blog MISIA a Łukasz siedzi w domu, bo nie ma ochoty nigdzie jeździć tylko komputer - to jego świat. Od września idzie do technikum... jak ten czas leci i dzieciaczki odchodzą  :'( Asia niedawno... Szymonek... jaki ten świat niesprawiedliwy . A my jakoś się trzymamy ale są dni, że jest ciężko bo brak NASZEGO KOCHANEGO MISIA  :'( Jest chwilami nie do opisania i mam takiego doła, że nic się nie chce a mówi się czas goi rany ale chyba nie takie - SERDECZNIE DZIĘKUJE, że pamiętacie o MISIU I O NAS tata MISIA.