czwartek, 6 października 2011

Własnie zadzwoniłam do mamy Misia i odebrał Michaś :)
Rozmawiałam z Nim chwilkę, mówił, że czuje się lepiej i nic go nie boli...
Za chwilkę przyszła mama i potwierdziła, że dzisiaj ciut lepiej jak wczoraj. Jeszcze około 19-tej dzisiaj Michałkowi wzrosła temperatura, ale to normalne pod wieczór chyba...
Jutro, mniej więcej o 6 rano będą badania i po nich zapadnie decyzja, czy będzie wznowiona chemia.

Dobrej nocki dla wszystkich :) Dziękuję, że jestescie :)

1 komentarz:

malachitowa pisze...

Zaciskam mocno kciuki za pomyslnosc badan i aby Mis kontynuowal chemie.