niedziela, 18 grudnia 2011

Michałka mniej dzisiaj boli, kochani, bo Misiu jest cały czas pod działaniem morfiny... Przez moment poszedł na korytarz pobawic się z dziećmi ale nie wytrzymał tam długo, bo bolało i przyszedł na salę się polożyć... Jest w szpitalu z tatusiem...


Jedyne czego Michałek potrzebuje od nas to naszej gorącej modlitwy... Wiem, że jesteście z Nimi, że na kolanach czekacie na cud uzdrowienia, że trzymacie kciuki... prośmy, żeby nie bolało tak bardzo... żeby nie cierpiał...


Dziękuję w imieniu rodziców Michałka i swoim...

6 komentarzy:

KATLA pisze...

Dlaczego to życie jest tak niesprawiedliwe i tak okrutne.....BOŻE SPRAW CHOCIAŻ ŻEBY TA MORFINA DZIAŁAŁA,ABY TO DZIECKO NIE ODCZUWAŁO BÓLU,ZRÓB TO JEŻELI ISTNIEJESZ?????????????????????? MICHAŁKU,KOCHANY MALUSZKU ABYŚ TYLKO NIE CIERPIAŁ.Już nie wiem do Kogo się modlić.

niki96 pisze...

BOŻE SPRAW BY DZIECKO WYZDROWIAŁO.....MICHAŁKU WALCZ!!!!!!!!!!!!! MODLMY SIĘ!!!!!!!! MICHASIU CUDA SIE ZDARZAJĄ TY JESTES SILNY WALCZ SŁONCE !!!!!!

jolave pisze...

Nie wiem, czy zdołam tu jeszcze zajrzeć... nie potrafię funkcjonować mając przed oczami Michałka, który tak bardzo cierpi... Obejrzałam pierwszy z góry filmik, końcówka była piękna - Michał uśmiechnął się do nas i pomachał - tak bardzo bym chciała, żeby wciąż był tak wesoły... żeby się uśmiechał... Choć ten bloog od początku opisywał, iż nic więcej nie da się zrobić... to wierzyć się nie chce, że tak może być... Kochany, śliczny chłopczyk... Ja tylko chcę, by serce jego matki nigdy nie pękło!!!!!!!!!!!

asia pisze...

wchodze na Misiowe forum bo jest tam wiecej informacji ale ze nie jestem tam zalogowana to tu napisze... strasznie mi smutno, że nasz żołnierzyk nie może sie odbić i wyjśc z tego dołka.. dzisiejsze info jeszcze bardziej mnie przybiło... tak bardzo mi go szkoda.. siedze i płacze i boje sie kolejnych wiadomości... BOŻE BŁAGAM BŁAGAM...

Unknown pisze...

Dobry Boże,
Prosimy Cię, uzdrów Michałka. Kiedy tak bardzo cierpi,
jego choroba go przytłacza i nie potrafi myśleć
o niczym innym.
Prosimy Cię panie Jezu, połóż na niego Twoje
uzdrawiające dłonie i przynieś mu ulgę.
Wierzymy, że Ty masz moc, aby Michałka uzdrowić,
moc, którą tak wiele razy objawiałeś, gdy byłeś
na ziemi. Wierzymy panie Jezu, że pragniesz
tylko tego, co jest najlepsze dla ciężko
chorych ludzi, dlatego prosimy Cię, udziel
Michałkowi łask, których potrzebuje. Jeśli nie
jest Twoją wolą, aby został teraz uzdrowiony,
to prosimy Cię, wesprzyj Michałka w tym cierpieniu.
Poślij Twego Ducha Świętego, aby go pocieszył
i umocnił. Prosimy Cię, błogosław szczególnie
tym, którzy się nim opiekują.
Ufamy Tobie, ufamy Twojej wielkiej miłości do
wszystkich ludzi i powierzamy się Twoim dłoniom
i Twojemu Miłosierdziu.
Amen......

Anonimowy pisze...

Panie Boże! błagam Cię o to żeby Michałka nic nie bolało, błagam moich bliskich w niebie żeby się wstawili za Michałkiem.