czwartek, 12 stycznia 2012

Witajcie Kochani - MISIO teraz leży sobie bo jest jakiś znużony i zmęczony, ale dzięki BOGU nic go nie boli... Pije takie nutri drinki na wzmocnienie co przywieźli MISIOWI bardzo mili pracownicy z hospicjum a to dodaje trochę energi naszemu MISIOWI i może poczuje się lepiej, bo nie może jeść tego co lubi, bo buzia boli ponieważ to dziadostwo zżera mu buźkę od środka - wygląda to strasznie...


Chciałem podziękować za przesyłki pani Basi z Mazur, Iwonie z Wrocławia,Agnieszce z Kłodzka i Szymonkowi z mamą SERDECZNIE DZIĘKUJE - MISIO SIĘ BARDZO UCIESZYŁ - tata MISIA.

41 komentarzy:

Anonimowy pisze...

kochany, dzielny chłopczyk...

Anonimowy pisze...

Kochany Misiu i cala Rodzinko, mysle o Was ciągle. Tak bardzo chcialoby się, żeby wszystko i zawsze bylo wspaniale. Ale nie zawsze się da. Wiec oby bylo jak najlepiej i najdłuzej. Pozdrawiam Agata

Anonimowy pisze...

bidulek nasz....:(:(:(:(:(
czemu to paskudztwo nie odpusci....juz sie "najadlo" przeciez,STARCZY.NIECH JUZ SOBIE IDZIE W CHOLERE!!!BYLE NAJDALEJ OD MISIA!!!!SLYSZYSZ GADZIE JEDEN,WREDNE RACZYSKO??!! UCIEKAJ Z MISIA!!!PRECZ PASOZYCIE JEDEN!!!MISIU CIEBIE WCALE NIE POTRZEBUJE!

Z NAJGORSZYMI ZYCZENIAMI DLA PASKUDA-RAKA!!



A Z NAJLEPSZYMI DLA MISIA :):)!!

JUSTYNA<3 MISIU TRZYMAJ SIE KOCHANIE,TRZYMAJ!

KATLA pisze...

Michałku Nasz Dzielny Bohaterze......KOCHANY....NAJDROŻSZY..... ŻOŁNIERZYK.....dlaczego jaki cel ma Bóg

Anonimowy pisze...

Misiu kochany...przytulam Cię...
Boże jak chciałoby się zrobić coś, cokolwiek...wszystko...żeby odjąć ból i dać odrobinę szczęścia temu maluchowi..Ania

Marzycielka pisze...

Misiu kochany, przesyłam Ci całuski! Niech Pan Jezus da Ci mnóstwo sił i radości. Żebyś mógł bawić się z rodzeństwem i uśmiechać do Najbliższych.

Jesteśmy z Wami dzielna Rodzinko Naszego Kochanego Wojownika - myślami i modlitwą. Niech Pan Bóg Wam błogosławi i dodaje sił każdego dnia! +

Lilka pisze...

Trzymaj się, Miśku - wszyscy jesteśmy z Tobą i Twoją wspaniałą Rodzinką. Wirtualne buziaczki***

Anonimowy pisze...

Marzycielka napisała: "Niech Pan Bóg Wam błogosławi i dodaje sił....". Więc mi napisz gdzie jest ten twój Bóg???? Skoro pozwala na takie męki i ból najbliższych!!!!! A jeśli jest to jest złym , bezdusznym stworzeniem. I tyle w tym temacie.

Anonimowy pisze...

Do Animowego z 06:52 AM
Naprawdę?! Musisz tu, akurat na tym wątku snuć wywody? Czy to jest teraz istotne? ,,,chyba każdy jest tu z innego powodu! Niezależnie od wiary czy niewiary, osoba która jednak tu zagląda powinna wspierać! Nie oceniać czy przedstawiać swoje ideologie!

Misiu całym sercem w każdej minucie z Tobą.
Buziaczki dla Ciebie i Twojej cudownej rodziny :]

Anonimowy pisze...

Misiaczku trzymaj sie mocno...Sloneczko kochane....jestesmy calym sercem z Toba....

Unknown pisze...

Gorąco prosimy o Modlitwę za naszego kochanego Michałka i jego Rodzinę!

MODLITWA _ O _ CUD _ !!!

☆ •♥• •♥• •♥• ☆ •♥• •♥• •♥• ☆

Panie Jezu, stajemy przed Tobą tacy
jacy jesteśmy. Przepraszamy za nasze grzechy,
żałujemy za nie, prosimy przebacz nam. W Twoje
Imię przebaczamy wszystkim cokolwiek uczynili
przeciwko nam. Wyrzekamy się szatana, złych
duchów i ich dzieł. Oddajemy się Tobie Panie
Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam
Cię do naszego życia, przyjmujemy Cię jako
naszego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów
prosimy Michałka, odmień go, wzmocnij na
ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu,
osłoń go Najdroższą Krwią Twoją i napełnij
Swoim Duchem Świętym. Kochamy Ciebie Panie
Jezu. Dzięki Ci składamy. Pragniemy podążać
z a Tobą każdego dnia w naszym życiu.
Amen.

Maryjo Matko nasza, Królowo Pokoju, Święty Peregrynie
Patronie chorych na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci,
prosimy przyjdźcie Michałkowi ku pomocy.

☆ •♥• •♥• •♥• ☆ •♥• •♥• •♥• ☆

-------(█)--(█) -------
----(█)- ------(█) -----
---(█) ----------(█) --
----(█) -------(█) ---
------(█) ---(█) -----
-----------(♥)--------
--------- ---x--------- -
-----------(█) --------
------------x----------
----------- -♥----------
--------- ♥ ♥ ♥ -- ----
------------♥---------
---------- --♥------

☆ •♥• •♥• •♥• ☆ •♥• •♥• •♥• ☆

Codziennie o godz. 21.00 -
Połączmy się w modlitwie

Różańcowej o zdrowie za
Michałka i jego Rodzinę!

☆ •♥• •♥• •♥• ☆ •♥• •♥• •♥• ☆

♥_OTWÓRZMY_♥_SWE_♥_SERCA_♥

Julka pisze...

A może Misiu chciałby przystąpić do I Komunii Świętej. Wiem że w bardzo ciężkiej chorobie (tak było w mojej rodzinie) dzieci przystępują do I Komunii Św. o wiele wcześniej niż w II klasie szkoły podstawowej. Jeśli byłaby taka możliowść może zechciałby... Każde dziecko o tym marzy;-)

Anonimowy pisze...

Będąc kilka lat na onkologi dziecięcej takich modlitw słyszałam setki. Żadne z nich nie przyniosły skutku, więc popieram anonimowego z 6.52. Jeśli medycyna jest bezradna żaden Bóg, Allach czy Budda nie pomoże. Smutne jednak prawdziwe.

Anonimowy pisze...

To bez znaczenia kogo popierasz.Jeśli wsparcie kogokolwiek jest ponad twoje siły, to lepiej milczeć.

Anonimowy pisze...

Pozwolę się nie zgodzić Anonimowy z 10.33. Przypadek bliskiej osoby lekarze określili jako "niewytłumaczalny z medycznego punktu widzenia".

Anonimowy pisze...

Więc proszę się zapytać takich sław jak prof. Ladenstaihn, prof. Cheung, prof. Balwierz , prof. Kowalczyk. Oni państwu wytłumaczą na czym polegają te niby cuda. Szczególnie w przypadku neuroblastoma.

Anonimowy pisze...

Ta "niby cuda" to tzw samoistna remisja spowodowana wieloma splotami czynników w tym, wiekiem pacjenta <1 rok, amplifikacją genotypu Nmyc, klasyfikacją Shimady itd. Połączenie tych czynników powoduje samoistną remisję choroby w przypadku tkanek miękkich, wykluczając kości. Dodatkowo warunkiem tego "niby cudu" jest kompletna chirurgiczna resekcja guza pierwotnego. Jeszcze coś wyjaśnić?

Anonimowy pisze...

LUDZIE CZY KTOŚ WAS PROSIŁ O JAKIEKOLWIEK WYJAŚNIENIA?????????NIECH KAŻDY WSZELKIE NIEPOTRZEBNE INFORMACJE,KTÓRE MOGĄ SPOWODOWAĆ PRZYKROŚĆ RODZINIE TEGO DZIECKA PODCZAS CZYTANIA KOMENTARZY NIECH ZACHOWA DLA SIEBIE.RODZICE WIERZĄ I CHCĄ WIERZYĆ,ŻE ICH DZIECKO POKONA PRZECIWNOŚCI LOSU WIĘC NIE WYPISUJCIE GŁUPOT,NIE BAWCIE SIĘ W SŁUŻBĘ ZDROWIA,NIE BĄDŻCIE PROROKAMI,A JEŻELI TAK BARDZO CHCECIE SNUĆ PRZEPOWIEDNIE TO MACIE SWOJE ŻYCIE,PROSZĘ WGŁĘBIAĆ SIĘ W SWOJE PROBLEMY,A NA TYM BLOGU JAK NIE WIECIE CO PISAĆ TO PRZYNAJMNIEJ NAPISZCIE DZIECKU......MIŁEGO DNIA LUB SPOKOJNEJ NOCKI.mama trójki dzieci

Anonimowy pisze...

Dobrej i spokojnej nocy Michałku...niech Twój Anioł Stróż ma Cię w swojej opiece.....

Kochani, tyle ciepłych słów piszecie naszemu Michałkowi, proszę, zaglądnijcie na blog Szymona i wesprzyjcie go w walce choćby jednym słowem....
http://walczymyozycieszymka-olkamk.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Anonimowy z 11:37 AM
Nie! Nie wyjaśniaj dlaczego tak uważasz! Nie tu! To jest pewien azyl dla rodziny, dla nas...Miejsce, w ktorym możemy potęgą umysłu starać się przesłać pozytywną energię-to wszystko.
Czy trzeba od razu analizować wszystko?
Ta wspaniała rodzina jest pod opieką hospicjum-mają wiedzę na temat chwili obenej Misia bardzo dobrą, dlatego nie widzę potrzeby dla przytaczania przez Ciebie wniosków o tym,że na cud nie ma miejsca...!!!

...My poprostu mamy jeszcze iskierkę ognia w sercu i nikt ani nic nie pozwoli nam jej zgasić! I to, że wchodzimy na to forum aby dowiedzieć się jak się ma nasza niezwykła rodzina Romaniuków, to nie po to aby czytać posty pesymistów (tudzież realistów)....

...My poprostu kochamy Misia, więc proszę...Nie pisz tego, co zmienia tor mojego myślenia! Ja mam w sercu Misia! Jego rodzinę i rodzeństwo! I to jest dla mnie najważniejsze! A modlitwa mi pomaga!

Anonimowy pisze...

Drogi Misiu bardzo śledzę każdy wpis Twoich kochających Ciebie rodziców.
Gdy otwieram komputer to zaraz wchodzę na Twój blog i czytam , najlepiej żeby to były dobre wieści.Chociaż Ciebie nie znam ale bardzo interesuję się Twoim zdrowiem.Ja mogłabym być nawet Twoją babcią,mieszkam bardzo daleko od Ciebie na Pomorzu.
Drogi Michałku pamiętam każdy dzień o Tobie,trzymaj się aby tylko nic nie bolało,pij Twoje nutri drinki bo one naprawdę są bardzo dobre i dostarczą potrzebnej energii.
Pozdrawiam gorąco ściskam mocno. Ina

Anonimowy pisze...

Misiu, a jak Twój chomiczek??? Zaklimatyzował się już??
A re nutri drinki, to pewnie pyszne są, co???

Tulę cię mocno!

Anonimowy pisze...

Dobrej nocy Michałku, Julko, Łukaszu oraz drodzy rodzice.

M.

Anonimowy pisze...

To takie proste...a jednak czasami niewykonalne...
Zadanie 1
Wejdź tu. Wczytaj się. Wielokrotnie. Dzień po dniu....

Zadanie 2
Jak prosty rysunkowy test psychologiczny: co widzisz na tym obrazku? Najlepiej zakryj dłonią, kartką, myślami, czymkolwiek...na tym oto "rysunku" przed Tobą niezwykle ważny element: choroba. Co widzisz teraz? Ja widzę MIŁoSC. Wielką, niesamowitą, niewyobrażalną, osobliwą...

Zadanie 3
Dla drugo- lub trzecioklasisty: między wartości MIŁOŚĆ i CHOROBA wstaw znak <,>, =
Moje rozwiązanie wygląda następująco:
MIŁOŚĆ > CHOROBA

Zadanie 4
Jeśli wierzysz w Boga, w cuda, w miłość, w marzenia....jeżeli tylko wierzysz... w cokolwiek...
Módl się, po prostu się módl, z całych sił...jeżeli tylko potrafisz...aby ta nierówność była prawdziwa...

Zadanie 5
Przetrenuj wszystkie te zadania, przećwicz, jeszcze raz, od początku, do końca....kilkakrotnie, kilkunastokrotnie w ciągu dnia...kiedy możesz...

A zobaczysz:
Zupełnie inaczej spojrzysz na swoją rzeczywistość, na to w czym żyjesz, na samego siebie....
Zupełnie inaczej spojrzysz na wszystko, o czym możesz tutaj się dowiedzieć, będziesz pojmować bardzo trudne i niepojmowalne rzeczy...tak inaczej, zupełnie inaczej...

Jeżeli to wszystko dla Ciebie za trudne...
Nie mam dla Ciebie listy zadań. Zmień blog. Albo wejdź w komentarze pod wydarzeniami politycznymi. Albo spróbuj podyskutować o sensie cierpienia...nie wiem, gdzie indziej...Może jeszcze gdzieś jest ratunek dla Twojego człowieczeństwa?

Anonimowy pisze...

Panie i Panowie.Ten blog powstał tylko w jednym,jedynym celu - ma pomóc państwu Romaniuk w niełatwej walce o swojego syna.Prosze więc wszystkich o chwile refleksji przed napisaniem swojego komentarza.Jeśli nie chcesz lub nie potrafisz pomóc to NIE PISZ WCALE.Pozdrawiam ,Adam Kozioł

Anonimowy pisze...

Kochani Rodzice, chcialabym spelnic jakies marzenie malutkiego, prosze mi powiedziec co moge mu kupic? Co Go ucieszy? Zeby pojawil sie choc jeden usmiech wiecej...
Przytulam,
Lena

Anonimowy pisze...

Można wspierać Misia nie mając nadziei na cud... Wsparcie to nie tylko zapewnienia, że będzie dobrze, czytaj: choroba zniknie. Takiego wsparcia Misiowi życzę. Tego teraz potrzebuje a nie zaprzeczenia i wyparcia. O.

KATLA pisze...

““““{\{*\
““““{*\~\_______
“““`{“`\`<:<::>
“““{~`*`\((((((^^^)
““`{`*`~((((((( `●`●
““{`*`~`)))))))). _ ‘ )
““{*“`*`(((((((’\ ~
““`{~`*“*)))))`.`\
“““{.*~“*((((`\`\))_.♥-.
““““{“~* ))) `\_.-’“
“““““{.__ ((`-*.*
““““““.*“`~“*.
“““““.*.“*“`~`*.
““““`.*““.““.`*.
““““.*“~““`*““*.
“““`.*“““*““`~“*.
““`.*““~“““.““`*.
“`.*“`*“`.“~“`*“~ *.
..*“~“““““`~““`*.
~~* ~~* ~~* ~~* ~~*.* MICHAŁKU JAK TAM MINĄŁ CI DZIEŃ...?PEWNIE POLEŻAŁEŚ TROSZKĘ W ŁÓŻECZKU I BAWIŁEŚ SIĘ Z CHOMIKIEM.MISIU A JAKI TEN CHOMIK,BARDZO MALUTKI...MISIUNIU,KOCHANE SERDUSZKO ŻYCZYMY SPOKOJNEJ NOCKI BEZ BÓLU.KOCHANI RODZICE JESTEŚCIE KOCHANI,JESTEŚMY Z WAMI I Z WAMI WIERZYMY W CUD.

Anonimowy pisze...

Mam prośbę, proszę usunąć te głupawe wpisy od Anonimowych wiedzących wszystko Anonimów. Nawet ja nie mogę czytać i pojąć jak można być takim bezmyślnym. Pani Doroto ! Do dzieła!
Zapewne Anonimowy chciałby mieć taką wspaniałą Rodzinę i takich kochanych ludzi którzy nie odpuszczają . Zapomina,że wiele jest przypadków niewyjaśnionych których nie pojmą uczeni.

Misiu, Cudowny! Jesteś moim Wojownikiem !

Anonimowy pisze...

Dobranoc Misiu,
Spokojnej nocki....bez bolu...
Kochamy Cie..

Anonimowy pisze...

ojejku,co tutaj niektozy ludzie pisza???!!!!No Ludzie,przestancie...czy wy serca nie macie??jak tak mozna.Michalku ja bardzo mocno sie modle...o ten cud...musi byc dobrze!!!Jestes taki szliczny,taki kochany...damy rade!Sciskam cie bardzo mocno i sle tysiace buziakow.Spij slodko malutki...Madzia.K

Mania pisze...

Bądź dzielny Misiu.
Uwielbiam przeglądać zdjęcia na blogu, na których Michaś się uśmiecha.
Wiele bym dała, żeby zobaczyć kolejne uśmiechy.
A może zdjęcie Misia z Jego nowym chomiczkiem ? Myślę, że wielu z Nas chciałoby znów zobaczyć Michałka.

Karola pisze...

Kochani, wierzę w cud, właśnie zmówiłam różniec za Michałka i nie wiem czy kiedyś tak gorąco za coś sie modliłam. Historia Michałka wzrusza mnie każdego dnia, wiem już jedno,że dzięki temu wspaniałemu chłopcu i jego rdzicom zaczełam inaczej patrzeć na wiele spraw, zaczęłam celebrować każdą chwilę spędzoną z moim dzieckiem, a nie zawsze tak bywało, bo praca ..bo zmęczenie...
Michałku, jesteś cudownym chłopcem, bohaterem, walcz! Spokojnej nocy Kochany Żołnierzyku
K.

Anonimowy pisze...

mysle,ze zdjecia to teraz nie jest dobry pomysl:(:(,misiu chyba nie ma na to ochoty...bo ktoz z nas by mial? ale to tylko moje zdanie...


misiu spokojnych i pieknych snow zycze,mam nadzieje,ze dzien uplynal tobie bez bolu a za to z radoscia!!do jutra kochanie,tule i buziaczki przesylam justyna<3

Anonimowy pisze...

Kochani rodzice Michałka, nie wiem, jak Was wesprzeć w tej nierównej walce? Jak pomóc? Cały czas myślami jestem z Waszą rodziną. Nie umiem napisać nic więcej.
Michałka przytulam w myślach tak mocno, że aż brakuje mi tchu.
Karolina.

Anonimowy pisze...

To nie jest dobry pomysł :(

Anonimowy pisze...

Kochani nie przejmujcie się tymi nie potrzebnymi komentarzami bo my już się przyzwyczailiśmy do tego a z medycznego punktu widzenia co do MISIA choroby to wiemy co i jak jest i nikt nie musi nam wyjaśniać ale JEST W NASZYCH SERCACH JESZCZE ISKRA NADZIEI ŻE BÓG POZWOLI MISIOWI ŻYĆ A JAK MA INNE PLANY TO NIECH SIĘ DZIEJE WOLA BOSKA BO MY NIE MAMY NA TO ŻADNEGO WPŁYWU I SERDECZNE DZIĘKIZA WASZE DOBRE SERCA tata MISIA .

Anonimowy pisze...

Ja też dzięki Misiowi zaczęłam patrzeć na świat troszkę inaczej, wiecej przytulam swoje dzieci. Każdego dnia jestem wdzieczna, ze są zdrowe i ze mogę z nimi być, nie musimy sie rozdzielac. Pozdrawiam Misia i Rodzinke. Agata

Anonimowy pisze...

Każde dziecko powinno mieć takich rodziców, jesteście żywym wzorem!!! Bardzo bym chciała sama chodź troszkę być podobna do Was!!
Michałku niech ten dzień będzie dla Ciebie przepełniony miłością tak jak poprzednie, radością, beztroską zabawą, wymyślaniem do Mamy co bys zjadł, cudownego dnia życzę!!!
Kasia

Dorota pisze...

Kochani, bardzo proszę - nie obrażajmy się wzajemnie w postach, które piszemy... To miejsce poświęcone małemu, ciężko choremu chlopcu, który zajmuje w naszych serduszkach szczególne miejsce... Otoczmy je ciepłymi myslami, żeby Michaś, który wchodzi tu na bloga i któremu rodzice czytają to co piszemy czuł, że jest kochany najbardziej na świecie...

Nie chcę wprowadzać tu zadnej cenzury ani usuwać wpisów stąd proszę raz jeszcze - szanujmy siebie i swoje poglądy...

"Panie, naucz mnie cenić to, kim jestem i dziękować za to co mam. Daj mi zrozumieć, że ludzie są różni i tak jest dobrze. Bo gdyby "każdy miał to samo, nikt nikomu nie byłby potrzebny". (ks. J. Twardowski)"

Anonimowy pisze...

Ciekawe jest tylko to, ze skoro Bog niby istnieje jak moze pozwolic na takie meki i cierpienia i to w dodatku takich malych dzieci...ten kto nie widzial jaka to walka co sie dzieje na odzialach onkologicznych nie wiem jaka to droga...na prawde mozna zwatpic w istnienie..a cuda?cuda sie nie zdarzaja...