
Kwiaty na pożegnanie... rozliczenie
środa, 25 lipca 2012
Witajcie Kochani, u nas nic nowego - dzieciaki troszkę się nudzą ale może niedługo. A my jakoś pomału sobie dajemy radę, są dni lepsze i gorsze i niedługo PÓŁ ROKU JAK MISIO ODSZEDŁ i to jest sobota i troszkę człowiek zaczyna mieć doła, bo to już lub dopiero a wydaje się, że tak długo .SERDECZNE DZIĘKI ŻE JESTEŚCIE Z NAMI tata MISIA.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
"nikt nie umiera tak na śmierć,
po każdym z nas coś pozostaje …
grono przyjaciół, trochę zdjęć …
te kilka chwil spędzonych razem...
wiązanki, kwiaty, zniczy blask,
na twarzach grymas bólu …
to świadczy, że żyjemy wciąż -
choć z innej strony muru…"
JESTEŚMY Z WAMI
I Z TOBĄ MISIU :*
To naturalne, że ciągle boli, z odejściem Synka straciliście Państwo cząstkę siebie więc serce musi boleć... On juz na zawsze będzie w Państwa sercach bo "można odejść na zawsze i byc zawsze blisko" (ks. Jan Twardowski)To ważne żeby zawsze był blisko
Kochani, to wszystko jest takie smutne.. sciskam Was calym sercem i Ciebie Misiaczku tez.
Kochani. Myślę o Was i o Misiu każdego dnia... Tulę mocno!
Ania
Prześlij komentarz