czwartek, 28 kwietnia 2011

Znowu w szpitalu :(

Michałek z mamą od dziś znowu są już w szpitalu. Od jutra rusza ostatni blok chemii. Wyniki krwi, które robione były dzisiaj są zadowalające i bez obaw można podawać chemię. Jedynie na wynik markerów nowotworowych trzeba poczekać dłużej.
Michaś ze łzami w oczach wyjeżdżał do szpitala. W pobliżu jego domku postawili wczoraj piekny plac zabaw i tak żal Mu było, że nie może sie tam bawić... Ale jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy - będziesz Michałku się bawił do znudzenia... za chwilkę, za kilka dni...

Pozdrowienia dla wszystkich czytających bloga Misia :***

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Misiu wiem że to marne pocieszenie ale plac zabaw na Ciebie poczeka, aż będziesz mógł na nim szalec do woli :)
Niedługo znowu przyjdą gorsze dni, ale pamiętaj że nie jesteś sam Dzielny Zuchu.
A w przyszłe Święta zapomnisz co to szpital.
Za to trzymam kciuki nieprzerwanie!
Buziaczki Słodziaku :-*

Anonimowy pisze...

Nasz Kochany Papież modli się za Ciebie,a my wszyscy razem z Nim,nastepne Święta bez szpitala,a wszyscy wierzymy o szybki cud z błogosławionych rąk Jana Pawła dla Ciebie Michałku.