piątek, 10 czerwca 2011

Potrzebna konsultacja...

Kochani, to co teraz napiszę na pewno będzie wielkim szokiem... Paskud w ciele Misia jest tak rozległy, że niestety... prawdopodobnie nic więcej zrobić się nie da... Jest progresja choroby z rozległym zajęciem układu kostnego... Lekarze z Kliniki w Lublinie zrobili co w ich mocy... prawdopodobnie nie bedzie operacji guza, nie będzie leczenia izotopowego, nie będzie nic...   Piszę - prawdopodobnie bo samej wierzyć mi sie nie chce w to co piszę... Mogą jeszcze podać w Lublinie Michałkowi chemię...  Tego dowiedziała się dziś Iwona, kiedy pojechała z Misiem na płukanie cewnika... Płakała, tak bardzo płakała...

Konieczna jest  konsultacja Michałka w Klinice w Kolonii. Michaś jest w zadziwiająco dobrym stanie fizycznym... Bez problemu mógłby pojechać do Niemiec w tej chwili...

Iwona otrzymała z Kliniki wyniki badań scyntografii oraz płytki z obu badań tomograficznych... Poprosiłam już o pilne przetłumaczenie dokumentów...

W razie zgody niemieckich lekarzy będziemy potrzebować dużo pieniędzy. Za dwa pierwsze tygodnie będziemy musieli zapłacić około 20 tys. Euro...

Błagamy o pomoc!

Każda złotóweczka, każdy grosik jest bardzo ważny!

To bardzo nierówna walka - pomóżmy Im ją wygrać! Musimy ją wygrać!!!

Wiem, że macie dobre serducha, bo już nie raz w dramatycznych sytuacjach pokazaliście jak pięknie potraficie pomóc!!!

Na koncie fundacji mamy 550 zł. To już cos na dobry początek - nie zaczynamy od zera... Numery konta w Fundacji są po prawej stronie... Proszę, piszcie wszędzie gdzie się da. Niech jak najwięcej osób dowie się o chorobie Misia i o potrzebie pomocy...

Dziękuję za to, że jesteście razem z nami - dziękuję za piękne komentarze na profilu Michała na NK, tu, na blogu, w pokoiku na forum Ludzie-Serca...




15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

jest to okropna wiadomość nie tak to miało być,ale ja odpoczątku nie wierzyłam w leczenie w Lublinie,czytałam wiadomości od początku założenia blogu i bardzo się dziwiłam,rodzinie,że jeszcze raz poddali dziecko leczeniu w Lublinie,ja rozumiem wszystko,że jest to niesamowita tragedia dla rodziców,ja od początku myślałam,że dokumenty przejrzą lekarze z renomowanych klinik,że dziecko pojedzie na leczenie do Niemiec do Stanów....nie wiem co jeszcze wymienić,jestem w szoku,na ciele mam gęsią skórkę i płyną mi łzy,dlaczego nikt wcześniej nie pomyslał o leczeniu za granicą.Czytałam komentarze,ludzie mają rację jest to ostatni dzwonek,żeby Michaś żył,a to jeszcze zależy od cholernych pieniędzy bo to co jest na koncie jest to kropla nie w morzu,ale w oceanie.Nie piszcie głupio,że trzymacie kciuki,bo to nic nie daję,zbierzmy się wyślijmy chociaż po 10 zł,niech dziecko ma szanse na leczenie.Jak wszyscy wiemy,Martynkę Kruk klinika w Lublinie wysyłała do hospicjum,a dziecko było w bardzo ciężkim stanie,ale dzięki Bogu wszystko jest dobrze po leczeniu w Niemczech.Pani Iwonko proszę być dobrej myśli,musi być dobrze,jeszcze nic nie jest stracone,a tym bardziej,że Michałek czuje się dobrze.

Anonimowy pisze...

Tak wyślijmy każdy ile może! PROSZĘ. ja już robię przelew. Michałek wygra!!! Zbierzemy dla niego te pieniążki!!!

Anonimowy pisze...

ja nigdy nie wysyłałam dla żadnego dziecka,ale dla Ciebie Słoneczko wyślę,i postaram się jeszcze w jedno miejsce uderzyć jak mi się uda to na pewno napiszę,buziaczki Słoneczko,ela

Anonimowy pisze...

Boże,czy to życie musi zależeć od pieniędzy?,straszne to jest i jeszcze chodzi o życie dziecka,ale jak piszecie zbierzmy się i wyślijmy chociaż po 10 zł,w końcu tyle nas jest.Misiu walczymy ,nie poddajemy się,jesteśmy z Tobą.

Anonimowy pisze...

I ja niedużo, bo 20 zł. posłałam właśnie do Ciebie, Misiu... apel o pomoc wkleiłam tez na nk - nagłosnijmy te akcję... musimy dac radę, to taka biedna rodzina... niech pieniądze nie decydują o życiu Michałka... Gabi

Anonimowy pisze...

ja 100 zł. też niedużo, ale pamiętajmy w jedności siła! Czekamy na plakaty podrukujemy i porozwieszamy gdzie się da! Misiu nie poddamy się! PAMIĘTAJ JESTEŚMY Z TOBĄ I TWOJĄ RODZINĄ!

Anonimowy pisze...

ja w tym tygodniu wysyłam około 500 zł,może wyjdzie więcej zależy jaki będzie przylicznik,a jeżeli dziecko znajdzie się w klinice ibędzie leczone to zechce wysłać wiecej,zrezygnuje z wyjazdu do Polski,a te pieniądze przeznacze dla Ciebie Kochanie,proszę zapamiętać robię to tylko dla Michałka,dla nikogo więcej,On jest najważniejszy,tylko wszystko zróbcie,aby dziecko jak najszybciej wyjechało do Niemiec,czekam na więcej wiadomości,a przede wszystkim na najwazniejszą wiadomość,że Michałek nasz Skarbunio jest w Niemczech.

Anonimowy pisze...

Prosimy o nowy link,na temat choroby Misia,aby umieścić na N.K,MOŻE JESZCZE OPRÓCZ TEGO,ZBIÓRKA PIENIĘDZY W KOŚCIOŁACH,TYLKO TRZEBA POROZMAWIAĆ Z KSIĘŻMI,DANEJ PARAFI,TAKA TACA NIEDZIELNA TO JUŻ JEST GRUBO PONAD 1000ZŁ,A TYLE NAS JEST I KAŻDY MIESZKA W RÓŻNYM REGIONIE POLSKI,POMYŚLCIE NAD TYM-Monika

gdynianka pisze...

Michałku, Kochanie.
Mam nadzieję, że znajdzie się klinika, która zaoferuje Ci leczenia, skuteczne.
Piszę gdzie tylko mogę, mam nadzieję, że szybko uzbieramy potrzebną kwotę.
W końcu w jedności siła.

Anonimowy pisze...

ja również już przelewam trochę, ile mogę... Michasiu będzie dobrze, zobaczysz...

Anonimowy pisze...

Michaś już wiele razy pokazał, że wielki z niego bohater i że ma dużo siły do walki z paskudem, my musimy mu pomóc w uzbieraniu kwoty potrzebnej na dalsze leczenie, i tak też się stanie, Kochani rodzice Misia jesteśmy z Wami codziennie, modlimy się za zdrówko Misia i wierzymy że będzie dobrze.

Anonimowy pisze...

Ja proponuje aby historia Michałka trafiła do telewizji,niech cała Polska usłyszy ten apel.im więcej nas tym więcej pieniędzy,co Wy na to?

Anonimowy pisze...

Oczywiście chłopczyk musi wyjechać na leczenie za granicą,to nawet nie ma innej obcji,a my musimy się mu w tym pomóc.My Polacy jestesmy narodem,nie zbyt ,życzliwym ale jedno nas łączy krzywda drugiego człowieka,w tedy potrafimy się zjednoczyć,także myślę,że i teraz damy dowód naszej wspólnej siły.

Anonimowy pisze...

Witam,
mieszkam w Kolonii. JEsli uda sie Michalka ulokowac w kolonskiej klinice sluze pomoca, udostepnie lokum i dojazdy
moj mail jakby co: anulkaaa26@wp.pl

Anonimowy pisze...

Kto chce pomóc Michałkowi,proszę kopiować apel umieszczony ze zdjęciem Michałka,i jak możecie to wstawiajcie na N.K,pozdrawiam Iza