środa, 27 lipca 2011

Dziękujemy serdecznie pani Paulinie, reporterce serwisu Wiadomości na Wirtualnej Polsce za artykuł, jaki ukazał się na tym portalu. Stan sms-ów wzrósł baaaardzo mocno - rano było ponad 7000 sms-ów na koncie Michałka!!!

Zapraszam:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,opage,2,title,Dramatyczna-walka-5-letniego-Michalka,wid,13631098,komentarz.html

23 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kochani, wspieram was calym sercem w walce o Misia.
moja coreczka choruje na białaczkę limfoblstyczna... wiele ludzi nas wspiera bezinteresownie i to jest piekne.
wiara w wyzdrowienie i siła naszych dzieci tkwi w nas. tak wiec powodzenia.
Jagoda

Anonimowy pisze...

cudownie - niby 44 grosze to niewiele ale pomnożone przez 7000 to już jakaś suma jest - cudownie.

Anonimowy pisze...

Śliczny chłopczyku wspieramy Cie modlitwą, sercem i sms-ami, jesteśmy pewni że pokonasz tą parszywą chorobę!!! Pozdrawiamy z Częstochowy

Anonimowy pisze...

Misiek trzymam kciuki mam 44 lata i od pół roku jestem tz. "rakówką"jestem po operacji , naświetlaniach itp na razie jest ok i tak ma zostać jesteś śliczniutkim chłopaczkiem i wiem że masz tyle siły że to wszystko to mała pesteczka będzie dobrze ja to wiem !!!!!!!trzymam kciuki chociaż trochę to przeszkadza w pisaniu esów buziaki Iwona

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki !!!

Anonimowy pisze...

Kochani zalogujcie sie na stronie
www.dom-misi.org Tam jesteśmy My rodzice walczący z nowotworami naszych dzieci.

koralikstory.fotolog.pl pisze...

Bądź dzielny Michałku :) 3mam kciuki i modlę się o Twoje zdrówko :) sma'ka tez wysłałam :)

Anonimowy pisze...

No dalej rodacy! Do 90 tys. smsów jeszcze trochę brakuje! :)

Anonimowy pisze...

trzymam kciuki... na pewno wszystko się uda POWODZENIA . .

Anonimowy pisze...

Przydałoby się info w telewizji - większa siła. Może do "Sprawy dla reportera" warto napisać, żeby chociaż wspomnieli, że jest taki mały chłopiec itd. i podali namiary na konto i sms. Do kiedy dokładnie musi być zebrana ta kwota i ile w złotówkach, bo się gubię nieco.

Anonimowy pisze...

Telexpress byłby też dobry - tam nieraz zamieszczano apele o pomoc.

Anonimowy pisze...

I jeszcze jedno - może ktoś wie, jak to zrobić, żeby cała kwota z smsa szła na szczytny cel, a nie jej mniejsza część? Czasem jak jest akcja fundacji TVN to pamiętam informacje typu "operatorzy zrezygnowali z dochodu"...

Anonimowy pisze...

Musi być dobrze:) Niech Twoja śliczna buźka będzie zawsze uśmiechnięta.

Anonimowy pisze...

Misiek, patrz na licznik. Na koncie jest juz coraz wiecej kasy, a ile juz odwiedzin...
Zobaczysz, bedzie dobrze.

Administrator pisze...

prosze o przylaczenie sie do akcji pomocy dla mojej chorej siotrzyczki :
http://www.facebook.com/event.php?eid=185706631494125
Prosze takze o przekazanie tej wiadomosci do znajomych, wyswietlenie jej na swoim profilu lub cos, przez co jak najwiecej osob moze o tej akcji uslyszec, to nic nie kosztuje, a dla Ewuni to sznsa!
Prosze o pomoc bede bardzo wdzieczna, pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

3maj się młody, będzie dobrze :) smsik poszedł :)

Anonimowy pisze...

PROSIMY O POMOC DLA chorej Ewuni zbieramy pieniadze na operacje:
BLOG EWUNI: http://ewadabrowska.blogspot.com/
AKCJA NA FACEBOOKU: http://www.facebook.com/event.php?eid=185706631494125

PROSIMY O POMOC!!!

DLACZEGO NIKT JEJ NIE CHCE POMÓC ;((

Dziekujemy za kazda pomoc. Pozdrawiamy

Anonimowy pisze...

Chyba źle adresujesz prośbę - bohater tego bloga sam potrzebuje pomocy finansowej...

Anonimowy pisze...

Tak to prawda ten blog jest NASZEGO KOCHANEGO MISIA,A NIESTETY ON TEŻ POTRZEBUJE POMOCY,A MY WSZYSTKO ROBIMY ABY MU POMÓC,KAŻDE DZIECKO JEST WAŻNE ,ALE W TEJ CHWILI DLA MNIE TO TYLKO MICHAŁEK-ON I TYLKO ON.

Anonimowy pisze...

Też wydaje mi się, że to nie jest miejsce na apel o pomoc dla Ewuni. Często autorzy blogów łączą siły, ale to wymaga prośby o zgodę Rodziców Misia. Jeśli w ten sposób walczysz o zdrówko siostry, to ja się nie dziwię, że ludzie jakoś nie bardzo chcą pomóc.

Anonimowy pisze...

Oczywicie,to nie jest miejsce na apel dla Ewy,a tym bardziej robić wpisy z prośbą o pomoc do Księgi Misia,oczywiscie Ewa potrzebuje pomocy,ale nie w taki sposób jak Ty robisz.Jestem za tym ,żeby Ewie pomóc,ale najpierw pomyśl jak to zrobić,a pózniej pisz,ale nie na blogu Michałka,Ewcia ma przecież swój blog.

Anonimowy pisze...

Smsków coraz więcej na koncie Misia może tak cała kwotę z nich przekazali by operataorzy a nie tylko 44 grosze

Anonimowy pisze...

To tak jak z ZUS-em i podatkami. Płacić trzeba, ale jeśli chodzi o pomoc, to już trzeba liczyć na siebie i innych płatników. A w takiej sytuacji podatek od darowizny to już totalne przegięcie.