sobota, 9 lipca 2011

Michałek z Rodzicami pojechał na weekend do Znajomych. Wracają do Domu Rodzica jutro. Natomiast Kasia została w Elternhaus, troszkę sobie odpocznie w tym czasie :)

W poniedziałek o godz. 14 Michałek jest umówiony w Klinice na płukanie cewnika. Najważniejsze badania zaplanowane są na czwartek i piątek, zatem jeszcze trochę niepewności przed nami... Trzymajmy kciuki, by wyniki okazały się pomyślne...

Pozostałe dni Państwo Romaniukowie prawdopodobnie przeznaczą na zwiedzanie- planują zobaczyć m.in. Katedrę w Kolonii. Michałek chciałby także pojechać na lotnisko i zobaczyć samoloty. Być może uda się również odwiedzić zoo... Jednak na dzień dzisiejszy nie planują nic konkretnie- wszystko zależy od samopoczucia Michałka...

Kochani, jeszcze niedawno z niepokojem śledziliśmy stan konta, wyczekując chwili w której pojawi się na nim 10 tyś euro... Dzięki determinacji wielu Osób i ogromnemu wsparciu wszystkich Dobrych Aniołów, to co wydawało się na początku tak odległe, stało się rzeczywistością. Michałek jest w Klinice, jest w trakcie badań i konsultacji. Z niepokojem czekamy na wyniki... A przede wszystkim czekamy na decyzję Profesora, od której tak wiele zależy... Na drodze Michałka pojawiają się kolejne Dobre Anioły, dzięki którym czas spędzony w Kolonii jest dla naszego Misia bardzo urozmaicony. Michałek czuje się dobrze, uśmiecha się coraz częściej, widzimy również uśmiechnięte twarze Jego Bliskich... Jednak za każdym uśmiechem kryje się ten sam strach i niepokój... Każda chwila wypełniona jest lękiem o kolejny dzień i towarzyszące wciąż pytanie "co dalej...?"

Przed nami trudny tydzień... Tydzień, który być może da odpowiedź na te najważniejsze pytania... Kochani, Wasze wsparcie jest w tym momencie bardzo potrzebne... Prosimy, pamiętajcie o Michałku w swoich modlitwach, zaciskajcie kciuki, wysyłajcie pozytywne myśli z taką samą mocą, jak do tej pory... Wiemy, że w każdej chwili można na Was liczyć, za co ogromnie dziękujemy w imieniu Michasia i Jego Rodziców. Dobrze, że jesteście! :)

7 komentarzy:

EnOka pisze...

Cieszy mnie wiadomość ze na buziaczku Michałka pojawia się coraz częściej uśmiech. Kciuki trzymam i będę trzymała cały czas i wierzę ze wyniki będą dobre dla rodziców jaki i samego Michasia.

Trzymajcie się cieplutko.

Anonimowy pisze...

Oby tylko zaczęli Michałka leczyć no i oczywiście aby leczenie miało bardzo dobry skutek tak jak u Martynki Kruk,w sumie Ich losy są bardzo zbliżone do siebie,tylko rodzaj nowotworu jest inny.Ja bardzo wierzę w Michałka,tak jak wierzyłam w Martynkę,więc uda się wszystko na pewno,zresztą inaczej nawet nie myslę,bo wiem,że będzie dobrze.Całuje Was Kochani,a Michałka mocno przytulam.

Unknown pisze...

Gorąco prosimy o Modlitwę za
Michałka i jego Rodziców

Modlitwa o Cud
Panie Jezu, stajemy przed Tobą tacy jacy jesteśmy.Przepraszamy za nasze grzechy, żałujemy za nie,prosimy przebacz nam. W Twoje Imię przebaczamy wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko nam. Wyrzekamy się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddajemy się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszamy Cię do naszego życia, przyjmujemy Cię jako naszego Pana,Boga i Odkupiciela.Uzdrów prosimy Michałka, odmień go, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń go Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kochamy Ciebie Panie Jezu.Dzięki Ci składamy. Pragniemy podążać za Tobą każdego dnia w naszym życiu.
Amen.
Maryjo Matko nasza, Królowo Pokoju, Święty Peregrynie Patronie chorych
na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci, prosimy przyjdźcie Michałkowi ku pomocy.

buziaczki Michałku :* dasz Rade Walcz !!!

Anonimowy pisze...

Wierze gorąco,że Profesor podejmie sie leczenia i Michałek wróci do nas zdrowy tak jak nasza Martyna Kruk.
Iwonka jesteśmy z Wami.
Beata

Anonimowy pisze...

Myślałam jak powinna wyglądać notka moja propozycja jest taka :) mam nadzieje że trafi do ludzi :)


PROSIMY CHOCIAŻ O KLIKNIĘCIE „WEZMĘ UDZIAŁ” jeśli nie chcesz to nic więcej nie rób ale daj chociaż, że weźmiesz udział. Dla Ciebie tak niewiele a dla małego chłopca szansa na życie. Im więcej ludzi dowie się o akcji tym większe szanse na ŻYCIE MICHAŁKA.
Mówi się że pieniądze szczęścia nie dają ale w tym wypadku MOGĄ DAĆ AŻ ŻYCIE ! Historia wygląda następująco : u małego chłopczyka 2,5 letniego wykryto raka po długiej i ciężkiej chemii wszystko się udało i zdrowy wrócił do domu jednak nie na długo po roku jest wznowa i to wraca z dużo większą siłą. PRZERZUTY NA KOŚCI. W Polsce niestety NIC JUŻ NIE DA SIĘ ZROBIĆ. Teraz chodzi o leczenie w Niemczech, które jest ostatnią nadzieją na życie chłopca…
Jeśli chcesz poznać małego Michałka zapraszamy na jego stronę:
http://www.michalekromaniuk.blogspot.com/
Możesz też po prostu obejrzeć reportaż:
http://www.youtube.com/watch?v=KoZ5SV7mg-g&feature=player_embedded

Dziękujemy, że jesteście:)
Trzymajcie kciuki żeby wszystko się udało

Anonimowy pisze...

aha zapomniałam :) warto też dodać taką notkę na końcu:

'Może ktoś kto zobaczy w Twoim profilu informację zechce pomóc Michałkowi i zaprosi innych do udziału. Warto pomóc bo ŻYCIE JEST TAKIE CENNE. Rozsyłajcie i udostępniajcie liczymy na Was'

Anonimowy pisze...

zawsze najlepiej taki tekst wrzucić do opisu bo z doświadczenia wiem że ludzie czytają same opisy sama tak zresztą robie. ostatnio spotkałam się z takim kontem ktoro teraz cieszy się dużą popularnością bo w opisie na samej górze była informacja żeby wziąć tylko udział a to pomoże. Wiec może taka informacja dobrze widoczna skłoni ludzi do dodawania
Podrawiam :)