niedziela, 10 lipca 2011

Michałek z Rodzicami wrócili już do Elternhaus. Od wczoraj byli w miejscowości Finnentrop, jest to małe miasteczko w Sauerland. Wokół góry, lasy, zieleń i cisza...czyli to, czego teraz najbardziej potrzebują. Podczas weekendu zwiedzili piękne okolice, a przede wszystkim trochę odpoczęli. W sobotę byli też na zakupach. Wszystkim bardzo się podobało. Michałek bawił się z 14-letnim synem Znajomych. Dzisiaj około godz. 16 ruszyli w drogę powrotną do Kolonii. Mieli do pokonania 100 km. Po powrocie do Domu Rodzica, zaraz po kolacji Michałek kazał zadzwonić po Kasię, bo chciał się z Nią bawić :) Misio z reguły chodzi późno spać, a rano długo odsypia :) Jutro o godz. 14 idą do Kliniki na płukanie cewnika, planują również pójść na zakupy i być może pojadą na lotnisko zobaczyć samoloty :)

Zdjęcia z weekendu pojawią się w późniejszym czasie :)

Kochani Darczyńcy, kilka słów do Was... Nasz dzielny Żołnierzyk gromadzi wokół siebie całą rzeszę Dobrych Aniołów. To niesamowite, że ten Mały Człowieczek ma w sobie tak ogromną moc i tyle energii... Każdy pomaga tak, jak potrafi, ofiarowując swój czas, umiejętności, dobre rady, pomocną dłoń... Jednak rzeczywistość jest smutna- nie zrobimy nic, jeśli na koncie zabraknie pieniążków... Z tego miejsca DZIĘKUJEMY najpiękniej jak potrafimy wszystkim Darczyńcom, dzięki którym Michałek może dziś walczyć o lepsze jutro... Nie ważne, czy jest to 1,50 zł, 10 zł czy 100 zł... Każda wpłacona złotówka jest dla Misia kolejną kropelką nadziei... Chylimy czoła przed każdym z Was- DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA!!!


******

Kochani, po prawej stronie bloga, pod Fundacjami, pojawił się link z aukcjami allegro dla Michałka. Przedmioty zostały wystawione przez p.Krynię- dochód z aukcji w całości będzie przekazany na leczenie Misia.
Zajrzyjcie proszę- może akurat coś Komuś się przyda, a przy okazji pomoże Michałkowi... :)


Dziękujemy p. Kryni i zachęcamy do licytacji :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

I tak powinno być jak najwięcej dobrych ludzi wokół Michałka.Buziaki Michał.