czwartek, 3 lutego 2011

Jest scyntografia :)

Nareszcie jest wynik, na który tak długo czekaliśmy. Scyntografia jest zadowalająca :) Uff, kamień z serca nam padł, bo to ważne badanie.

Dzis o 16-tej kończy się pierwszy blok chemii. Potem Michaś dostanie krew, bo jak to zwykle po chemii wyniki krwi są poniżej normy. Potem badania... i decyzja odnośnie dalszego leczenia...

Michał czuje się w miarę dobrze. Piszę "w miarę", bo jest niezadowolony z tego, że ciągle ma jakieś kroplówki i nie może biegać, bawić się bez ograniczeń jak to jeszcze niedawno miało miejsce. Mamy nadzieję, że juz niedługo wszystko wróci do normy.

Dziękuję za waszą obecność :))

 

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To wspaniale
Michaś dasz radę:)
Wszyscy trzymamy za ciebie kciuki

gdynianka pisze...

Wspaniałe wieści!
Oby wszystkie następne też takie były:)

Anonimowy pisze...

Wiedziałam,tzn.czułam,że wynik będzie dobry,mam taka intuicję,że czasami boję się bo wszystko się sprawdza,ale z przeczuciem co do Michałka to czuje,że będzie dobrze,buziaki Ty NASZ SKARBIE.Ela

Anonimowy pisze...

Będzie dobrze Michałku,Jesteś KOCHANY CHŁOPCZYK

Anonimowy pisze...

Witaj Michalku ja rowniez ciesze sie ze wyniki sa pozytywne i zycze duzo, duzo zdrowka aby w koncu wrocil usmiech na twojej buzce.
Niedlugo zrobi sie cieplo a ty w pelni sil bedziez biegal i bawil sie z innymi dziecmi.
Slodkie BUZIACZKI Misiu.

Anonimowy pisze...

Michałku jeszcze troszkę i zapomisz o tym koszmarze. Trzymaj się dzielnie śliczny chłopczyku! Jesteś w naszych sercach i modlitwach zawsze...