wtorek, 29 listopada 2011

Kochani, jest troszkę lepiej - organizm Misia bardzo powoli zaczyna się podnosić z kolan :) Wzrosły leukocyty od wczoraj, nieznacznie ale ważne, że wzrosły, spadło też CRP... Ufff, mam nadzieje, że najgorsze za Misiem. We środę będą kontrolne badania i wówczas zobaczymy co się dzieje nadal...


Mama Misia pisze:


"kochani, lekko starujemy w górę - Misio już mniej skarży się na ból. Jakby nie te słabe wyniki to patrząc na niego to nie widać tego doła - trzyma się nasz Misio"


Dzielny Nasz mały Wielki Żołnierzyk - tyle ludzi trzyma kciuki za Jego zdrówko i kibicuje Mu w tej walce, że musi byc coraz lepiej... Jutro znowu będa badania i wówczas okaże się czy szpik "ruszył" na dobre i odbił się po tej ostatniej chemii. 

10 komentarzy:

Michaelina pisze...

Misiu, trzymaj się maleńki:))Jesteśmy tu wszyscy z Tobą,nawet jak nas nie widać, ale modlimy się trzymamy kciuki.

Ewelina pisze...

WIedziałam że Miś zwalczy tę chwilową niedyspozycyjność!!! Silny chłopak!!! Czekamy na wyniki i kciuki są oczywiście!!

S K pisze...

Może nas nie widać ale podejrzewam, że tak jak ja zdecydowana większość zagląda tu kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie. Cały czas myślimy i cały czas walczymy razem z naszym bohaterem. Misiu dasz radę :) Walcz z całych swoich sił w około Ciebie sami dobrzy ludzie, którym bardzo zależy na Tobie, na Twoim zdrowiu i nie ma dla nich nic ważniejszego i niż Twój uśmiech i wspaniałe samopoczucie, wracaj do zdrówka Miśku !!!

juliedelpy pisze...

Michałku
Jesteś dzielny i proszę nie poddawaj się! Cieszymy się że czujesz się troszkę lepiej. Codziennie modlimy się z mężem o cud uzdrowienia dla Ciebie, wierzymy że nasz Pan może wszystko i przepędzi tego paskuda z Twojego organizmu :). Nie znasz nas, nigdy nie widziałeś, ale wiedz, że codziennie o Tobie myślimy i modlimy się w Twojej intencji.
Ściskamy :*

yoaha pisze...

zaglądam codziennie i ciągle kibicuję małemu bohaterowi! Michałku walcz kochany!

Madzia pisze...

Zaglądam codziennie i czekam na nowe wieści co u Misia słychać, jak jego samopoczucie :)

Julka pisze...

Co u Michałka?;-( Martwię się;-(

yoaha pisze...

ja tez :( napiszcie cos prosze

jolave pisze...

prosimy...

Anonimowy pisze...

To smutne, że tak rzadko dowiadujemy się o stanie zdrowia Misia. Przecież jeśli komuś na nim zależy to chciałby coś wiedzieć każdego dnia albo chociaż co drugiego...