piątek, 4 listopada 2011

Michaś w domku czuje sie bardzo, bardzo dobrze :) Wczoraj i przedwczoraj przez cały dzien ani razu nie musiał brać syropku przeciwbolowego, nic go nie boli, bawi się jak zawsze, smieje sie, ma humor, apetyt... Dzisiaj spokojnie przespał calutka noc... 

Mama Misia pisze:

"Witajcie Kochani, MISIO jak do tej pory czuje się w miarę dobrze i nie wiemy  co się dzieje, bo ten guz na prawym policzku MISIA jakby zmalał, bo patrząc to nic nie widać i jak ręką się dotknie to prawie nić nie czuć.To jakby coś się działo, albo chemia zadziałała albo wasze i nasze MODLITWY są wysłuchiwane i może winko działa bo bardzo w to wierzymy, ale jest coś w podświadomości, że to cisza przed burzą - oby tak nie było.


We wtorek prawdopodobnie pojedziemy do ojca Witko do Tomaszowa Lubelskiego bo tam będzie odprawiał mszę uzdrowienia."

Boziu, miej Go w swojej opiece i spraw, aby stal się cud... aby ta chemia, która rozpocznie się 14 listopada zabiła tego potwora w Jego ciałku...

3 komentarze:

Stella pisze...

Kochani
Bądźcie dobrej myśli
Nie myślcie o "ciszy przed burzą"...
Boże miej ich w swojej opiece!

Psalm 146: Szczęśliwy, kto ufa Bogu

Alleluja.
Chwal, duszo moja, Pana,
chcę chwalić Pana, jak długo żyć będę;
chcę śpiewać Bogu mojemu, póki będę istniał.
Nie pokładajcie ufności w książętach
ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia.
Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi,
wówczas przepadają jego zamiary.
Szczęśliwy, komu pomocą jest Bóg Jakuba,
kto ma nadzieję w Panu, Bogu swoim,
który stworzył niebo i ziemię,
i morze ze wszystkim, co w nich istnieje.
On wiary dochowuje na wieki,
daje prawo uciśnionym
i daje chleb głodnym.
Pan uwalnia jeńców,
Pan przywraca wzrok niewidomym,
Pan podnosi pochylonych,
Pan miłuje sprawiedliwych.
Pan strzeże przychodniów,
chroni sierotę i wdowę,
lecz na bezdroża kieruje występnych.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie - przez pokolenia.
Alleluja.

Madzia pisze...

Jezuuu.. boję się cieszyć ! Pragnę z całych sił by to żadna cisza a po prostu Boży Cud !!!!!!!!!!

Misiu, kochany jesteś taki dzielny ! Wierzę, że pokonasz to paskudztwo ! Nie daj się !!!!
Pozdrowienia i gorące uściski od całej mojej rodziny ! Moja córcia (3 lata) i synek (5 lat) proszą za każdym razem żebym napisała Ci pozdrowienia :) Buziaki

KATLA pisze...

Będzie dobrze,jeżeli guz maleje ,a na pewno coś się dzieje z koro Pani zauważyła,czyli tylko nadal niech BÓG MA WAS W SWOJEJ OPIECE .Proszę nie myśleć żle i wierzę ,że Pan Bóg Was nie zostawi.